Jestem niesamowicie wdzięczna, że moja wielka pasja może być również moim sposobem na życie :).
Szykując zdjęcia do tego wpisu dopiero dotarło do mnie ile się działo w 2019 roku :). Zajmowałam się nie tylko zdjęciami ślubnymi i rodzinnymi ale też tworzyłam portrety, zdjęcia wizerunkowe, współpracowałam fotograficznie z instytucjami i firmami, spotykałam się z Wami na targach, tworzyłam sesję okładkową dla magazynu Weselnik. Brałam udział w fantastycznym festiwalu Open House jako prelegent prezentując zdjęcia z mojego projektu dokumentalnego. Brałam udział w warsztatach kolektywu Sputnik oraz warsztatach z Espenem Rasmussenem. Ufff….. Najbardziej cieszę się jednak, że w minionym roku udało mi się zrównoważyć czas pracy z czasem odpoczynku, czasem rodzinnym. Złapać oddech kiedy było trzeba, realizować mniej zleceń, ale mieć za to czas i siłę aby do każdego podejść indywidualnie, z pełnią energii i pomysłów, mieć czas na spotkanie i rozmowy :). Ostatecznie przecież to ludzie są sednem mojej fotografii- jako bohaterowie i jako odbiorcy :).
Dziękuję i do zobaczenia w 2020! Już nie mogę się doczekać tych wszystkich spotkań, historii i kadrów :).